Prezes jubilata Krzysztof Basiaga, nim naszkicował rys historyczny klubu, założonego przez Powstańców Śląskich przywitał zaproszonych gości. Nie zabrakło wśród nich samorządowców, działaczy i najdłużej grających w Orkanie zawodników, a także najwierniejszego kibica Wiktora Nowaka i sponsorów, wyróżnionych pamiątkowymi statuetkami. Byli również przedstawiciele sąsiadujących i zaprzyjaźnionych klubów: Tadeusz Wieczorek z Orła Białego Brzeziny Śląskie, Krzysztof Zając z Czarnych Kozłowa Góra, Daniel Sobociński z Andaluzji Brzozowice oraz szczególnie serdecznie przywitany Seweryn Siemianowski, Prezes Ruchu Chorzów, z którym Orkan podpisał umowę partnerską.
Śląski Związek Piłki Nożnej reprezentowali Członek Zarządu Tomasz Wyszyński, będący jednocześnie Prezesem Podokręgu Bytom oraz Przewodniczący Komisji Odznaczeń Henryk Ciechelski. Obecny był także Prezes Honorowy Podokręgu Bytom Julian Rakoczy.
- Na końcu chciałem przywitać osoby, które nas codziennie wspierają, czyli nasze małżonki, partnerki, dziewczyny – łamiącym się ze wzruszenia głosem zaznaczył Krzysztof Basiaga. - One pozwalają nam to nasze hobby kontynuować. Dziękuję im za wyrozumiałość.
Na odznaczenia zasłużyli natomiast: Tomasz Antas, Rafał Bednarski, Martin Jabłoński, Paweł Krawczyk, Dawid Świerkowski oraz Franciszek Zioło, którym Julian Rakoczy wręczył Złote Odznaki Podokręgu Bytom. Tomasz Wyszyński uhonorował natomiast Złotą Odznaką Śląskiego Związku Piłki Nożnej Jerzego Szołtyska oraz Srebrnymi Odznakami Śląskiego Związku Piłki Nożnej: Stanisława Szwarca, Dariusza Paintę, Marcela Gmyrka i Krzysztofa Basiagę, który w imieniu klubu odebrał także jubileuszowy grawerton podpisany przez Henryka Kulę Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej i zarazem Wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Do grawertonu „dołączony” był także symboliczny voucher na sprzęt o wartości 1000 złotych.
- Jesteśmy dumni z historii, w której mamy pięć sezonów gry w klasie okręgowej, ale także z naszego pomysłu na przyszłość klubu, czyli odtworzonego w 2018 roku szkolenia młodzieży – dodał Krzysztof Bizaga. - Nazywamy to Młodą Akademią Orkanu, w której jest około 50 dzieci od rocznika 2007 do 2016. To jest nasze zaplecze i czekam z niecierpliwością kiedy nasi wychowankowie dołączą do drużyny seniorów, których jest około 25 i dobrze weszli w sezon, wygrywając dwa pierwsze mecze.
Wygrali także trzecie, ale punktów Orkanowi w tabeli klasy A nie przybyło, bo było to zwycięstwo w spotkaniu jubileuszowym z Oldbojami Ruchu Chorzów, wśród których wystąpili między innymi mistrzowie Polski z 1989 roku Piotr Lech i Stanisława Gawenda. Mecz zakończył się wynikiem 2:0, a obydwie bramki strzelił Ksawery Żak. Ważne jednak było także to co się wydarzyło tuż przed pierwszym gwizdkiem, bo pierwszy raz odtworzony został hymn klubu, śpiewany głównie przez kibiców dziesiątki lat temu temu, a nagrany obecnie przez zespół Forte. Uczczono także minutą ciszy pamięć tych wszystkich, którzy przyczynili się do rozwoju klubu, ale nie ma ich już wśród nas.
Zdjęcia z uroczystości można oglądać na stronie Śląskiego Związku Piłki Nożnej
- I na koniec, żebym nie miał do siebie pretensji, że nie wykorzystałem takiej okazji, przyjmując życzenia i gratulacje, które odbierałem w imieniu tych wszystkich, którzy w tym klubie działają i grają, którym za to wszystko serdecznie dziękuję, powiem jeszcze co mi najbardziej leży na sercu na progu nowego stulecia klubu – powiedział Krzysztof Basiaga. - Za rok będziemy obchodzić 60-lecie oddania do użytku naszego boiska, na którym brakuje nam oświetlenia. Uśmiecham się do władz Piekar Śląskich, bo w miesiącach październik-listopad nie ma jak trenować w godzinach, w których mogą trenować zawodnicy-amatorzy, a tylko takich mamy w zespole seniorów. Nawet takie oświetlenie na pół boiska rozwiązałoby nam problem. Dwukrotnie startowaliśmy w budżecie obywatelskim z tym pomysłem, ale nie udało się nam wygrać. Podobno kiedyś ten projekt był w budżecie miasta, które ma na pewno wiele innych wydatków, bo potrzebujących jest wielu, ale gdyby przy następnej okazji władze samorządowe pamiętały o tym naszym problemie to bylibyśmy wdzięczni. Tym bardziej, że uczczenie jubileuszu 60-lecia boiska takim spektakularnym zapaleniem światła byłoby najlepszym z możliwych prezentów na wejście klubu w następny wiek.